Polecam wszystkim "Raz, dwa, trzy". To komedia sytuacyjna, na bardzo wysokim poziomie, która obśmiewa zarówno Niemców [tym się obrywa od Wildera chyba najbardziej], amerykańskie korporacje i komunistów z NRD i ZSRR.
Za pomocą wspaniałych aktorów [Cagney!], bardzo dobrych zdjęć realizacja scenariusza jest bezbłędna....
James Cagney jako przedstawiciel Coca-Coli na Berlin Zachodni u szczytu zimnowojennych niepokojów...
"One, Two, Three" powstał bezpośrednio po sukcesach dwóch klasycznych filmów Wildera, tj. "Some Like It Hot" oraz "The Apartment" i choć dzisiaj, w stosunku do tamtych, można stwierdzić, ze jest to tytuł raczej...
A mi, oglądając ten film, nasunęło się podobieństwo Otto do... Charlie Sheena. Od razu pomyślałem, że to młody Martin Sheen :) Ale byłem w błędzie. Niemniej rewolucjonista jakich mało :P
ŚWIETNY FILM!!! Dulska - to, nie wiem czy trafne, skojarzenie nasunęło mi się, patrząc na zabieganego Cagneya :P aktorstwo -...
Może troszkę to archaiczny obraz, ale bez problemu można go postawić na równi dwoma poprzednimi dokonaniami Wildera: „Pół żartem, pół serio” i „Garsonierą”. Energia z tego filmu dosłownie promieniuje, można się szczerze pośmiać i wyłapywać nawiązania do rzeczywistości początku lat 60. Choć czysto rozrywkowe to jednak...
więcejZabawne pokazane kapitalistycznych i komunistycznych stereotypów. Sama konfrontacja dwóch różnych światów, odmiennych jest dobra mowa tu przedewszystkim o McNamarze i Otto i scenach w biurze kiedy obaj na siłe przescigali sie w slusznosci wartosci swoich panstw i samo zamienianie otto w kapitaliste jest wyborne;)....