Nie dość, że nieźle wymiata, to jeszcze twarz i spojrzenie ma niesamowite!
hehe scena walki z Uma byla najlpesza w filmie
stereotypowy surowy, stary sensei, który nie czuje upływu lat i wciąż zwinnie wywija kończynami. Jako Johnny Mo też świetny, chociaż nawet nic nie mówił, tylko wrzeszczał :P
jachcę rozbijać deski z takiego bliska , nauczesie nawet po mandaryńsku gadać i ci wiaderko z wodą zaniose tylko naucz :((
Zagrał w "Kill Billu" PaiMei rewelacyjnie. Do dziś widzę jego srogą minę.