Bo można było przy tej obsadzie kolejną świetną komedię zrobić, a wyszło... średnio
Bardzo słaba kontynuacja prawdziwych "Dezerterów". Filmu nie ratują nawet role Kondrata, Zborowskiego czy Pokory. O Lindzie już nie wspomnę. Gdyby z tą obsadą powstał niezależny film podejrzewam, że mógłby być dużo lepszy. Oczekiwania jednak były ogromne, bo film "C.K. Dezerterzy" zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko. Ponadto uważam, że błędem twórców była rezygnacja w głównej fabule z kilku postaci (m.in. Benedek, Baldini czy Chudej) i nadanie im tylko ról epizodycznych.