PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=103907}
7,7 250 708
ocen
7,7 10 1 250708
6,7 26
ocen krytyków
Symetria
powrót do forum filmu Symetria

Pytanie

użytkownik usunięty

Czy więźniów lubiących dzieci to rzeczywiście wsadzają do takich cel jak w filmie czy ich izolują? Pytam się bo gdzieś słyszałem że takie coś to izolują a w filmie jest inaczej. Jak jest naprawdę ?

Z tego co wiem wsadzają do celi z najgorszymi czyli na zaostrzony rygor, wątpię żeby był izolowany, ale niekoniecznie, tak czy siak i tak mają przej*bane , pedofil w więzieniu ma najgorzej, jak go zabiją to każdy się ucieszy , popieram to. Polecam ci ten dokument http://www.youtube.com/watch?v=y6HUSxnjMe8

Pawlovsky

nie wsadza się pedofili na cele z innymi, każdy idzie na oddział terapeutyczny. Może byc tak,że trafi na cele z innymi skazanymi, ale raczej kiedy odbędzie terapie. To zależy, ale przeważnie są izolowani.

ocenił(a) film na 7

Dobrze słyszałeś, izoluje się ich. Nie wsadza się też do celi z największymi przestępcami gości z drobnymi przestępstwami, np skazanych za niepłacenie alimentów - tak jak to wygląda w "Symetrii". Ogólnie jest to mocno naciągane w tym filmie.

ocenił(a) film na 9
squawk13

film nie jest naciągany, przedstawia czasy w których siedział scenarzysta i reżyser czyli Konrad Niewolski a były to lata 90 kiedy w więzieniu panowała inna rzeczywistość, od momentu wejścia Polski do UE wiele się zmieniło, dziś zboczeńcy są izolowani, jednak do dziś nawet pedofil może siedzieć z gitem na celi przejściowej w areszcie śledczym, dlatego ich "białka" są często fałszowane albo zabierane tak aby reszta z celi nie wiedziała za co tak naprawdę zboczeniec siedzi, jeżeli chodzi o podział więźniów to generalnie dzieli ich się głównie na P i R czyli skazani pierwszy raz albo recydywiści, jednak jak najbardziej możliwe jest że alimenciarz w areszcie znajdzie się z mordercą jeśli obydwoje nie są albo są recydywistami, w każdym razie czym innym jest Zakład Karny a Areszt Śledczy, co za tym idzie są inne zasady

Teraz izolują takich zboków !!szkoda!!!!bo czesto nie dożywali procesu !!

ocenił(a) film na 7
anubis2342

Dla chcącego nic trudnego. Przy odrobinie wysiłków i pedusiów dopadną.

Vanillia

Pewnie że wsadzają, nawet powiem więcej: robią to specjalnie. Ponieważ straż więzienna ma tyle samo pogardy do pedofili co sami więźniowie. Jak można łatwo zauważyć, klawisz przy wpuszczaniu pedofila do celi powiedział specjalnie "lubi dzieci" aby tamci w celi zrobili mu prawdziwe piekło z życia. Kilka scen dalej na spacerniaku zaczęli bić pedofila a strażnik na wieży popatrzył chwile i się odwrócił jakby nic nie widział bo miał to gdzieś.
A tak jest naprawdę, pedofile w więzieniach mają najgorzej, ale to wcale nie dziwi bo to *******...

Bardlock

Tyle film, a rzeczywistość jest taka, że takich osób nie umieszcza się w jednej celi z recydywistami. Podobnie policjantów.

anubis2342

Po co izolować ?- proponuję karę śmierci przez strzał w tył głowy.W przeludnionych Chinach takie wyroki wykonuje się z miejsca.
Zaraz polecą komentarze,że Chiny to imperium zła i wyzysku za miskę ryżu zaś my żyjemy na Zielonej Wyspie.Czekam na hejty :D

Radiw84

Po co miałby Cię ktoś hejtować, Nie sadzę by ktoś miał zamiar bronić pedofila, ale pomyśl co to za kara dla niego, strzał w tył głowy, to chyba najlepsze co mogłoby go spotkać, lepiej gdyby mógł mu ktoś pokazać, co to znaczy krzywdzić innych, upokarzać i jak to boli .

ByTheWay_filmaniak

Masz rację.Tortury z użyciem narzędzi warsztatowych przez tydzień - a dopiero potem kula w łeb.

ocenił(a) film na 6

ten film pod względem zgodności z prawdziwym obrazem życia w pierdlu to katastrofa. Niektóre momenty są dobrze zobrazowane ale generalnie film jest przekłamany i co najważniejsze nieaktualny.
Nie ma czegoś takiego jak wsadzanie majciarzy (pedofile, gwałciciele) do jednej celi z innymi więźniami - a już na pewno nie z mordercą! Nie ma też takich sytuacji, że pan oddziałowy idzie pod celę i uprzedza kto zostanie tam wrzucony.
Pedofile są trzymani osobno i nie mają styczności z innymi więźniami.
Inną sprawą jest to, że nie ma już czegoś takiego jak grypsera. Teraz to tylko nic nieznaczące miano.

ocenił(a) film na 9
novril

człowieku film pokazuje lata 90... czyli te w których siedział reżyser tego filmu... to że teraz 90% więźniów idzie na frajernie to nie znaczy że tak było 20 lat temu, dziś można pisać zażalenie na złe światło w celi i zbyt mało kalorii w diecie a wtedy gady zgwałcili by cie berłem w styje za takie zażalenia... PS. widac ze nie grypsowales

ocenił(a) film na 6
ikswohceicjow

nie grypsowałem i nie będę, nie wchodzę do zakładów karnych jako skazany. Wokół więziennictwa narosło wiele mitów a tak naprawdę jest i było tam mniej agresji niż w świecie wolnościowym.
Scena, w której jeden chłopak jest bity na spacerniaku a klawisz stoi i obserwuje akcję też jest z dupy. Na serio w takiej sytuacji strażnik od razu robi raban. Tak jest w tym systemie i tak było za komuny. Dalej: śmierć więźnia na zmianie oznacza bardzo duże kłopoty dla personelu. Dlatego właśnie w pierdlu prawie wszystko jest kontrabandą. To, że w komunie dużo skazanych podejmowało próby samobójcze nie oznacza, że chcieli się zabić. Dobrze wiedzieli co robią - poddusić się na prześcieradle tak do utraty przytomności, ziomek odcina i siada na klapie, że ktoś się wyhuśtał. Kombinowali jak wydostać się z pierdla tak żeby krzywdy sobie nie zrobić. Znam chłopaka, którego odcięto trochę za późno i wskutek tego ma paraliż jednostronny.
Więzienie kojarzy się z czymś groźnym a grypsujący nie mieli motywacji żeby komuś opowiadać prawdę. Stąd te wszystkie mity. Teraz lwia część ich kodu jest używana w mowie potocznej. Teraz nie ma o co grypsować.
W wielu wiezieniach teraz grypsującym staje się na życzenie. Dlatego teraz grypsujący więźniowie boją się przeniesienia do innego zakładu. Kiedyś więzień wiedział, że jak ma reputację to będzie miał ją wszędzie. Teraz młokosi boją się o siebie - bo co jeżeli w nowym pierdlu traktują grypserę bardzo poważnie i spuszczą mnie do wora?

ocenił(a) film na 9
novril

"nie wchodzę do zakładów karnych jako skazany" powiedz wprost że jesteś z "administracji", co do twojej treści to zastanawiam się na jakiej podstawie kreujesz swoją opinie, co do samego więzienia dziś to z pewnością kolonie, jednak nie ma więzienia bez swojej historii, przykład Rakowiecka 37 gdzie do dziś nie wiadomo ilu za komuny zostało powieszonych przez SW, w drugiej polowie lat 90 za robienie problemów na małolatce groziło berło w w dupie - fakty, historie o gościach przedstawiających się w nowej celi jako cwele też jest faktem, tak samo jak kicha na wierzchu... teraz konkretniejsze sprawy czyli słynne samobójstwa w celach: Artur Zirajewski ps Iwan, Franieski, Kościuk, Pazik to już sprawa Olewnika, oczywiście pare osób straciło pracę ale przekrety są ważniejsze, to są fakty a interpretacje można zostawić innym, zwyczajne życie w więzieniu można zobaczyć w filmie "Bad Boys cela nr 425" jednak takie przedstawienie więzienia dotyczy celi niegrypsującej, ludzie bez zasad w więzieniu, do celi grypsującej nigdy nie weszła by kamera, świat grypsujących jest innym więzieniem bo w tym świecie trzeba grypsować... w latach 90 gdybyś miał komuś przywalić fikołem to musiał byś to zrobić albo do wora. PS. jak było w wiezieniach? dla wolnościowych ludzi youtube "nie sąd cie skaże pedofilu"

ocenił(a) film na 6
ikswohceicjow

nie jestem z administracji ale nie będę się rozpisywał o tym co robię bo to powinno cię najmniej interesować. Teraz do rzeczy: nie napisałem, że absolutnie nikt w pierdlu nie popełnił samobójstwa. Jak ktoś chce się zabić to się zabije, wiadomo. Czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że większość tych prób samobójczych to ryzykowna gra, którą można załatwić sobie wyjście z celi.
"(...) jednak nie ma więzienia bez swojej historii". Nawet za komuny nie wyglądało to tak, że SW robiło co chciało. Wszędzie znajdą się psychole i wśród strażników też bywają szuje, które powinny przejść resocjalizację ale tak się zdarza w każdym zawodzie. Nie każdy z uprawnieniami pedagogicznymi jest dobrym nauczycielem.
Jeżeli upierasz się przy tym, że kiedyś więzienie było aż takie super hardkorowe to podaj mi rzetelne źródło informacji.
Piszę ci to co wiem ze swojego doświadczenia a jak chcesz coś wiedzieć więcej to zapraszam do lektury książek np. Marka Kamińskiego.

ocenił(a) film na 9
novril

"Jeżeli upierasz się przy tym, że kiedyś więzienie było aż takie super hardkorowe to podaj mi rzetelne źródło informacji."

moim doświadczeniem jest AŚ na Rakowieckiej i Kłobuckiej, poznanie około 10 osób z zarzutem zabójstwa, kliku z "PZ", najstarsza osoba jaką poznałem siedziała w latach 60
mam nadzieje że jesteś dżentelmenem i napiszesz swoje źródła informacji...

ocenił(a) film na 6
ikswohceicjow

oczywiście, moim doświadczeniem są wejścia do zakładów karnych oraz prace naukowe dotyczące problematyki subkultury więziennej pisane głównie przez osoby, które zaliczyły odsiadki.
Nie twierdzę, że więzienie kiedyś to było przyjemne miejsce ale niestety wiele legend zbytnio zdemonizowało obraz kryminału. Zdarzają się dziwne i groźne sytuacje, owszem ale nie można na podstawie kilku przypadków tworzyć reguł. Niestety stereotypy są zazwyczaj tworzone przez patologiczny margines. Dystans należy też zachować wobec języka używanego podczas relacji pewnych wydarzeń.
Słuchaj, pewien młodziak z krótkim wyrokiem trafił do celi grypsujących. Tam na początku, jak to na początku jakieś dokuczanie, wnerwianie, przygadywanie... Standardowe sztuczki, które może i niegroźne to jednak na dłuższą metę bardzo uprzykrzają życie. Ten chłopak nie przeszedł przecwelenia. Po tym zaczęto uprzykrzać mu życie jeszcze bardziej aż pewnego dnia sam zdjął spodnie i wystawił dupę do ruchania chociaż grypsujący go do tego nie namawiali. Skorzystali z okazji i go wyruchali. Trochę go to wydarzenie przybiło i w pierwszych słowach relacji wydarzenia powiedział, że został zgwałcony. Słowo "zgwałcony" ma wydźwięk bardzo negatywny, sugeruje przymus i upokorzenie a przecież on sam zdecydował się dać dupy. Gwałtu więc faktycznie nie było ponieważ mimo wszystko zgodził się na stosunek dobrowolnie.
Widzisz, to tylko jedna taka historia, która pokazuje, że ludzie nie zawsze dobierają adekwatne słowa i mają zdolność do koloryzowania pewnych wydarzeń.
Co do SW to zgodzę się, że zdarzają się tam szumowiny ale nie jest tak źle jakby mogło być, przełożeni mają na nich oko.

ocenił(a) film na 9
novril

wróć do pierwszego pytania

"Czy więźniów lubiących dzieci to rzeczywiście wsadzają do takich cel jak w filmie czy ich izolują? Pytam się bo gdzieś słyszałem że takie coś to izolują a w filmie jest inaczej. Jak jest naprawdę ?"

po czym odpisujesz

"ten film pod względem zgodności z prawdziwym obrazem życia w pierdlu to katastrofa. Niektóre momenty są dobrze zobrazowane ale generalnie film jest przekłamany i co najważniejsze nieaktualny.
Nie ma czegoś takiego jak wsadzanie majciarzy (pedofile, gwałciciele) do jednej celi z innymi więźniami - a już na pewno nie z mordercą! Nie ma też takich sytuacji, że pan oddziałowy idzie pod celę i uprzedza kto zostanie tam wrzucony.
Pedofile są trzymani osobno i nie mają styczności z innymi więźniami.
Inną sprawą jest to, że nie ma już czegoś takiego jak grypsera. Teraz to tylko nic nieznaczące miano."

a ja piszę od początku że w latach 90 pedofile w więzieniach mieli przeje...ane dziś natomiast to tylko wołanie przez więzienne okna przez kilkudziesięciu a czasem przez cały kryminał je...ać pedofila z 304 itd.. to po pierwsze po drugie czemu zwyczajnie nie obejrzysz dokumentu "nie sąd cie skaże pedofilu"? co do doświadczeń to podczas mojego krótkiego pobytu na wakacjach w 2007 roku sam miałem 17 letniego zabójce, gwałciciela który zgwałcił ciało zamordowanej wcześniej 16letniej koleżanki Krzysztof K. z Zalesia Górnego, dali mu fałszywe papiery na których ponoć okradł księdza, dopiero po tygodniu sie dowiedzielismy kto to jest, gdy wróciliśmy ze spaceru gość ze strachu nie mógł stać na nogach bo szykowaliśmy dla niego buzałe, wszedł gad i zabrał go z celi, następnie przenieśli go do celi z ulungami i skończyła się jego kariera w normalnej celi dodam że to była mieszana, gdy ktoś miał z tym styczność z jednej lub drugiej strony zawsze przedstawi to w taki sposób i taka jest prawda

ocenił(a) film na 9
novril

jeżeli ktoś jest w w porządku i siedzi za typowe przestępstwo przedstawi więzienie jako kolonie bez względu na to czy grypsuje czy nie, jednak gdybyś zapytał pedofila jak mu minął pobyt w kryminale to ci odpowie że horror, w latach 90 to była masakra, znam przypadki gdzie w więzieniach wybuchał bunt z powodu jednego pedofila, którego musieli rzucać po całej Polsce, ty jednak piszesz że to katastrofa prawdziwego obrazu życia z więzienia, kapujesz teraz na czym polega ta różnica ?

ocenił(a) film na 6
ikswohceicjow

ok, widocznie docieramy do innych więźniów, inaczej na wszystko patrzymy i mamy różne doświadczenia. Tak czy inaczej - wracając do pierwszego pytania - pedofile są izolowani i nikt nie wsadzi majciarza do celi z mordercą tak jak było to pokazane na filmie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones