Czwarta część filmu Rocky dla mnie od lat kojarzy się z najpiękniejszym okresem kalendarzowego roku. I nie ze względu na to co mogłoby wydawać się oczywiste, czyli terminu niezapomnianej walki Rocky'ego z Ivanem Drago który przypadł na dzień Bożego Narodzenia. Mam ku temu powód bardziej osobisty i bliski moim refleksjom. Któregoś pięknego roku końca lat 90 w Polsce film Rocky IV miał swoją emisję w przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia na niezapomnianym RTL 7, który prezentował polskiej publice najlepsze i najpiękniejsze filmy świąteczne zawsze gdy nadchodził czas Gwiazdki. Doskonale pamiętam tamten dzień, doskonale pamiętam tamte Święta, film na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako ten z którym spotkałem się tuż przed Wigilią na ulubionej stacji telewizyjnej i który tak bardzo mnie poruszył.