Jeżeli weźmie się pod uwagę, że była to jedna z pierwszych historii, kiedy Piła jeszcze uczył się robić pułapki to aż tak źle nie było w sumie... Ale fakt - niedosyt spory.
Ale to się fabularnie nie zgadza. John najpierw testował Cecila, potem Marka, potem resztę. Ta gra nie wpasowuje się w resztę historii.
Wychodzi na to,że to była pierwsza "zbiorowa" gra Jigsawa,albo jeszcze przed grą z Cecilem albo zaraz po niej-przyznam szczerze że gubię sie trochę w tym zbyt dużo części i czasu upłynęło odkąd je oglądałem.
To było tak: John i Jill tracą dziecko. Jakiś czas później John dowiaduje się o raku. Próbuje się zabić. Wtedy zaczyna swoje "badania" na temat wartości życia i pierwszą osoba jest Cecil (pułapka z nożami)
[spoilery] Tak właśnie. Ale tu (w ósemce) opisują nigdy nieopublikowaną (nieodkrytą?) grę, być może mającą miejsce po Cecilu... Może można się uczepić kolejnej przypisanej przez Johna roli 'ucznia', po Amandzie i Hoffmanie okazuje się, że 'wyszkolił' jeszcze Logana... Nie wiem na ile to rzutuje na logikę poprzednich części, muszę i tak obejrzeć ponownie, a potem jeszcze raz.. i jeszcze, jak to robiłem z całą serią chętnie do niej wracając. Ale film jako taki skonstruowany bez większego zarzutu.
Aaa, jeden zarzut... doza humoru. Pojedyncza mikrodoza, a i tak za dużo.. Gdy Ryan reaguje na wyjeżdżającą na rowerku lalke: 'It's not creepy at all'... Niesmak. W całej serii imponuje miedzy innymi brak humoru, totalny brak szpanerskich onelinerów. Ale ok,niech tam.
Jak to skonstruowany poprawnie? Człowieku brednia goni brednię. Skad wiedzial ze akurat Ryan pierwszy podejdzie do drzwi no exit? Jakim cudem gwozdz rzucony po ukosie wbija sie w cialo na 10 cm? Skad wiedzial ze znajda kasety moco ukryte? Czemu pierwsza laska nie wybrala wlasciwej strzykawki skoro rozczytala kod? Jakim cudem Edgar lezal w spiaczce bez wyciągnięcia kuli wcześniej? ITD ps. Ze studia tez mogli czasem wyjść przy nagrywaniu scen plenerowych...
Teraz juz nie pamietam tych szczegolow, bo troche czasu minelo, ale przy okazji zanalizuje. Gratuluje dobrego oka. Ja czasami widzac jakies niescislosci, to swoje wlasne przymykam zeby sobie nie psuc odbioru i poczucia realizmu :)
Haha ale zaznaczam: 'czasami'... Jesli jednak cos jest razaca oczywistoscia to nie udaje, ze pada deszcz jesli tworcy filmu probuja oddawac na mnie mocz ;))
Dokładnie tak tutaj czułem. W zasadzie miałem poczucie, że przerobiono Piłe na komedię albo horror pomieszany z komedią i zastanawiałem się kto na to pozwolił żeby taki żart zrobić z kultowego filmu :-( Do tej pory nie wiem :-(
musze obejrzec na chlodno kolejny raz pod kątem wytknietych przez ciebie niedoskonalosci ;)
No ale wlasnie wszystkie pozniejsze machiny byly takie toporne, surowe. A chocby pily na poczatku Dziedzictwa byly jakby z fabryki i sterylna. Wynikaloby z tego ze Pila sie cofal..
dopatrywanie się sensu w tej serii to raczej przesada :) za szybko uśmiercili Jigsaw'a i w późniejszych częściach trzeba było to na siłę jakoś kleić.
Chyba was po... gieło to trzymało w napięciu do ostatniej sekundy a wy tak to hejtujecie i to wszystko w zaledwie 85 minut aż żałowałem że już się skończył, jedyny problem to kilka możliwych niezgodności bo jak dobrze zrozumiałem akcja jednak w 2óch odstępach czasowych się dzieje a więc jakim cudem nie zauważyli że te trupy pojawiające się współcześnie są aż 10 letnie, chyba że coś nie zrozumiałem, pozdro
Tak właśnie. Tam była scena jak John podnosi Logana, zszywa mu pociete pilami tarczowymi plecy. On byl przeciez jego test subject tez.
Przygarnal go, zaopiekowal sie, jakkolwiek to ppowiedziec, na tej samej zasadzie jak to zrobil z Amanda i Hoffmanem.
Tak. I po latach Logan znalazł 3 osóby bardzo podobnych co w grze sprzed 10 lat. Zastosował te same pułapki. I na bieżąco podrzucał ciała wrabiając w to detektywa. Odpowiednikami Ryana i Anny w teraźniejszej grze był sam Logan - (jakby nie patrzeć drugi raz wygrał grę - jako jedyny przeżył, chociaż za drugim razem naciąganie, ale uzyskał tym co chciał - przyznanie się do winy detektywa) i detektyw.