Coppola bardzo prześlizgnęła się po temacie motywacji psychologicznej budowania związku wyrobionej w dzieciństwie. Jedna nic nieznacząca sytuacja powoduje reakcję łańcuchową niedomówień i wyobrażeń na temat wierności jej męża. Strach ten i niepewność być może wynika z tego, co oglądała jako dziecko? A oglądała ojca...
Nie wiem dlaczego tak jest ale A24 czy to horror czy to komedie wypuszczaja to zawsze jest warte obejrzenia. On The Rocks jest filmem w sumie o niczym ciekawym ale oglada sie poprostu z rozkosza. Sofia Coppola i Bill Murray sa genialnym duetem. Kazda minuta tego filmu to przyjemnosc.
Bardzo przyjemny i odprężający seans. O obawach przed niewiernością i o niewierności zrealizowanej. O ciepłych ale też niełatwych (ze względu na przeszłość) relacjach ojca z córką. Ale Coppola opowiada o tym z ciepłem, spokojem i życzliwym dystansem. Dla Billy'ego Murray'a wart każdej spędzonej na oglądaniu chwili.
sofijka magluje hitchcocka przepuszczając go przez własną wrażliwość, pisze pożegnalny list do ojca z miłością, a więc i obowiązkowym ojcobójstwem weń wpisanym, zarazem powtarza niezbyt chyba obecnie popularny pogląd, iż kobieta jest własnością mężczyzny - najpierw ojca, potem męża, w końcu zaś syna, tu już sobie...
Kolejny dobry film Coppoli . Przde wszystkim jednak : Co za baran wymyąla polskie tytuły do fimów ? !! Oryginalny tytuł to "On the Rocks" - "Na skałach" dosłownie . Lecz w języku angielskim używa się tego okreslenia jeśli są problemy w związku między parą Mowi sie że związek jest "On the rocks" , to znaczy że ma...
więcejCzy to jakaś fantazja Zośki o młodym, przystojnym Afroamerykaninie, czy po prostu tym czymś celuje w Oscara?