Szanowana dama z twz. "sfer" pada ofiarą szantażu. A może cała sytuacja jest jedynie wytworem jej umysłu?
Widzów oczekujących po filmie Ercoli'ego standardowo poprowadzonego giallo, z pewnością czeka niespodzianka. Nie uświadczymy tutaj bowiem żadnego zamaskowanego mordercy w rękawiczkach, nie będzie śledztwa w sprawie serii tajemniczych zabójstw. Zamiast tego otrzymujemy intrygę wzorowaną na dokonaniach mistrzów pokroju Hitchcocka czy Clouzota. Liczą się suspens i zaskakujące zwroty akcji. Te ostatnie dzisiaj raczej nikogo już o zawrót głowy nie przyprawią, niemniej należy oddać, że scenariusz, poza kilkoma nonsensownymi rozwiązaniami (niektóre posunięcia bohaterki są tak głupie, że istotnie pojawia się wątpliwość co do stanu jej zdrowia psychicznego), został całkiem sprytnie skonstruowany. Na ekranie blichtr i przepych (co ujęcie to inna suknia, inna fantazyjna peruka), dialogi - jak to u Włochów - ciężarne, ale grunt, że jest stylowo i intrygująco (przestrzegam: fabuła wciąga dopiero z czasem). Spaghetti może nie wyborne, ale posmakować może.