Przede wszystkim nie powinien ten film mieć gatunku - historyczny. To z historią nie ma nic wspólnego, głupawka taka, sprawnie zrealizowany, ale niestety naprawdę marny.
Scenarzyście nie chciało się sprawdzić, jaka była wartość chłopa na wsi w czasach I RP, a był cenniejszy niż teściowa :) Kościuszko w filmie, to taki filozof debil, na szczęście miał czarnoskórego pomocnika, który był inteligentem. Szlachta to debile, chłopi niewolnicy ...
Kolejne wyrzyganie na I RP .... Szkoda kasy i czasu na takie głupawki.