jak była przesłuchiwana i jej nie wierzyli to nie mogli zrobic kolejnych prob innych ludzi wyslac ktorzy by potwierdzili to co Foster?
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale sama produkcja tego statku kosztowała zrzutkę całej ludzkości więc na trzeci ich po prostu nie było stać. Film jest ponadczasowy między innymi dlatego że pozostawia wiele pytań, ale nasuwa jednoznaczną wizję.
wizja? ze Boga nie ma i to tylko twor wyobrazni ludzkiej pewnych osob. pokazanie to w filmie zeby ludzie przestali w Niego wierzyc? ;) pytam bo mi sie tak nasunelo
film jest Sci-Fi więc nie ma się co czepiać szczegółów. Jedyne co razi to, że Hollywood od lat próbuje wmówić ludzkości że pochodzimy od małpy.
Co cię tak razi? Według mnie scenariusz był bardzo "wyważony" światopoglądowo.
A to "Pochodzenie człowieka od małpy" to bzdura, którą rozpowszechniają tylko kreacjoniści. Powszechnie uznanym konsensusem naukowym i zgodne ze wszystkimi zdobyczami nauki jest istnienie WSPÓLNEGO przodka człowieka i współczesnych małp - w dawnych czasach istnienia owego szacownego przodka nie było ani ludzi ani małp - wyewoluowaliśmy obok małp, a nie od nich :)
Holiłud jest własnością żydów, więc więcej filmów znajdziesz tam z "przesłaniem boskim", niż darwinowskim.
właśnie odwrotnie. Obraz który pokazano doświadczają ludzie, którzy przeżyli NDE. Jest bardzo zbliżony. Poczytaj o NDE
ooo dokladnie :D kompletnie zpomnialem :D przeciez ona spadla dow wody w kapsule. na nowy kogos wsadzicto nie bylby problem? :D
Zauważ że ta machina pochłaniała w cholerę energii. Koszt nie tylko poszedł w machinę ale też w samo uruchomienie jej.
Ale cała machineria nie została zniszczona, więc mogli próbować ponownie. Mnie nurtuje pytanie, glaczego ukryli fakt, że kamera nagrała 18 godzin?
bo tacy są ludzie. Ignoranci..szczególnie gdy w grę wchodzą duże pieniądze.
Jeżeli podwinie Ci się noga, to inni na Twoim nieszczęściu będą próbować zarobić.
Poza tym wydaje mi się, że ostatecznie komisja pewnie uznała sprawę za nierozstrzygniętą.
Gdyby było inaczej, wszyscy uznaliby ją za wariatkę, a jednak miała poważanie wśród ludzi.
Pewnie ta informacja o 18h przedostała się do mediów.
Dlatego pieniądze powinny zniknąć raz na zawsze tak samo jak granice państw czy religie. Niestety ludzie są tak prymitywni, że potrzebują wszystkich tych rzeczy aby funkcjonować.
jak byś motywował ludzi do pracy lub wynagradzał ich trud? powrót do komunizmu? kto będzie oceniał i rozdzielał dobra? i czy nie będzie tak, że dla swoich da więcej? powrót do komunizmu. potrzebny jest zdrowy kapitalizm.
Ale to kiedyś i tak zniknie. Co się stanie z państwami gdy Ziemia będzie musiała być opuszczona? Będą statki o nazwie USA? Polska? Irlandia? Ma to jakiś sens? Zostawimy na planecie nasze wszystkie pobudowane miasta i będą zdychać. Ludzka natura się zmieni i nie będzie fałszywych wymysłów do niczego potrzebować. Jak myślał Kubrick wraz z kolejnymi nowymi granicami przekracza się kolejna granica w mentalności człowieka.
W książce Sagana, która jest pierwowzorem (swoją drogą polecam, bo film w niektórych aspektach widocznie się różni) próbowali ponownie uruchomić maszynę, ale już nie działała.
A ukryto dowody potwierdzające tę podróż, bo ci na górze stwierdzili, że tak będzie łatwiej zapanować nad obywatelami: fakt istnienia cywilizacji pozaziemskich mógłby według nich zdestabilizować społeczeństwo, więc po prostu wmówiono ludziom, że to jedno wielkie oszustwo.
Przecież oni jej wierzyli tylko specjalnie chcieli jej wmówić, że zmysla. W końcówce rozmawia ta czarna babka z tym jakimś ważnym człowiekiem ze wstretnym wyrazem twarzy , że obrazu w nagraniu nie ma ale za to dźwięk trwa 18 godzin na co on do niej "interesujące? Prawda?" Co sugeruje , że rząd doskonale wie , co się tam stało ale rozgłos tego wzniecil by chaos.
tam nie było słowa o tym że dźwięk trwa 18h tylko że nagranie trwa 18h (bez dźwięku, bez obrazu tylko te szumy czarno-białe)
Mnie zastanawia na jakim nośniku zmieścili 18h nagrania. W 1997r, to jeszcze kasety VHS były. Chyba, że na dysku twardym ale gdy puszczali Ellie nagranie to widać pilot, czyżby od magnetowidu?
sądzisz, że 97 rok to taka prehistoria, że nie dali by rady nagrać materiału osiemnastogodzinnego w projekcie wartym circa 500mld $? Myślisz, że nagrywali to na Panasonic VHS 240?
Dlatego napisałem, ze mnie ten fakt zastanawia tak samo jak to z jakiego nośnika pokazywali jej nagranie. Jak dla mnie to ewidentny błąd twórców którzy nie wzięli tego faktu pod uwagę.
Z całą pewnością nie można tego kategoryzować jako błędu. Tak jak kolega don82 napisał, nowoczesne, zaawansowane technologie są znacznie wcześniej implementowane w systemach wojskowych, niż w życiu codziennym. Poza tym w roku 1997 zainaugurował stworzony przez JVC format D-VHS, w którym na kasetach typu DF-480, w trybie "Low Speed" można było nagrać aż 40 godzin[sic!] przyzwoitej jakości materiału wideo. Tak więc odnośnie Twojego pytania, mógł to być pilot od magnetowidu. Pozdrawiam
Strzelam, że są dwa wyjaśnienia, dlaczego miała możliwość nagrywania przez 18 godzin:
A) Technologia wojskowa - Mogli mieć wtedy możliwość nagrywania przez dłuższy czas, gdyż kamera mogła być wynalazkiem wojskowym, a jak wiadomo, wojskowa technologia wyprzedza cywilną o dobrych kilka lat - To, co jest w wojsku, trafia po latach do cywili
B) Zakrzywienie Czasu, dokonane przez kosmitów - To zakrzywienie czasu mogło wpłynąć na tę elektronikę - Owszem, nie było dźwięku, nie było obrazu, ale zakrzywienie wpłynęło na kasetę, która działała wbrew znanej nam logice - Miejsce na kasecie, przez zakrzywienie czasu, zwariowało i kaseta miała możliwość nagrywać dużo więcej materiału, niż powinna zmieścić.
Ty myślisz technologii dostępnej dla kowalskiego a w filmie mówią o technologii dostępnej dla wojska. To co my mamy, to wojsko miało już 10 lat temu.
Technologia użytkowa, to taka, która jest tania....
Technologia wojskowa to maximum wiedzy, a na drugim planie ekonomia
Wiesz, niektóre kraje sa troche bardziej zaawansowane niż Polska :P
oni tam nawet mówili że starczy na prawie dwa tysiące godzin nagrania.
No dokładnie tak jak napisałeś. Rząd zrobił z niej idiotke bo ostatnią rzeczą jaką by chciał nagłośnic to to,
że kosmici istnieją.
Wystarczy spojrzeć na obrączkę którą miał na palcu ojciec podczas spotkania i w ostatniej scenie kiedy sama przesypuje piasek ma już ją na swoim palcu. Dlatego tak bardzo wierzyła w swoją rację.
kurde ogladalem to kiedys i zapamietalem ze na koniec ja zabili a tutaj wrocila do badan i teraz nie wiem skad ta rozbieznosc jak to mozliwe ze zapamietalem film z innym zakonczeniem :v
Czasami rozne wersje filmu maja rozne zakonczenia. Sprawdz sobie np 1408 ja ogladalem raz w kinie i raz w domu online i byly dwa rozne zakonczenia;)
Mogli czy nie - musisz pamiętać, że to jest film Zemeckisa, a on już tak po prostu ma. Stąd nie dowiemy się na przykład, co było w paczce, którą Tom Hanks w "Cast Away" przywiózł z wyspy i dostarczył do adresata (plotki mówią, że sam Zemeckis zdradził, iż był to telefon satelitarny zasilany na baterie słoneczne :D). Nutka tajemnicy musi pozostać. Tak samo nigdy nie dowiemy się, co dalej zrobiono z faktem tego 18-godzinnego nagrania.
Przecież na końcu okazuje się, że całe śledztwo było mistyfikacją, a oni mieli dowody na to że tam była, choćby nagranie które trwało 18 godzin, ale nie mogli tego ujawnić. Ludzie oglądajcie dokładnie.
Nie jestem fizykiem. Nie jestem matematykiem. W ogole nie jestem scislowcem. Moze wiec napiszę bzdurę. Mądrzejsi ode mnie niech mnie skorygują.
Ale - przyczepię się do tego 18 godzinnego nagrania. Oto bowiem skoro ją wyslali w tę podróż przy uzyciu machiny mającej wytworzyć jakiś tunel czasoprzestrzenny, to bedziemy mieć do czynienia z pojeciem dylatacji czasu. Ale efekt musialby być odwrotny, niż w filmie. W filmie bohaterka dla obserwatora z zewnatrz traci kontakt z otoczeniem na b. krotki czas, zaś dla nie samej podróż trwa przykladowe 18 godzin. Gdyby serio potraktować teorie Einsteina i wynikającą z niej naszą wiedzę o dylatacji czasu, to proporcje muszą byc odwrotne. Tzn. przykladowe 18 godzin podróży w odczuciu bohaterki, oznaczac by musialy np. 2 lata nieobecnosci bohaterki u nas na Ziemi. To przeciez dla podróżujacego czas zwalnia i podczas gdy bohaterka postarzala sie o 18 godzin, my zestarzelibysmy sie o 2 lata.
W filmie proporcje sa odwrotne - czas szybciej plynie dla podrozujacej. To przeczy teorii Einsteina.
Czas spowalnia wraz ze wzrostem grawitacji. Jeżeli podróżnik zostanie nagle wyrwany z jakiejkolwiek grawitacji to z jego perspektywy czas na ziemi gwałtownie zwolni, a więc czas na ziemi względem czasu podróżnika będzie dużo wolniej płynął.
Kluczem jest uznanie, że maszyna poza wytworzeniem mostu wysłała podróżnika w strefę znikomej grawitacji.
Przy podróżowaniu poza przestrzęnią już nie. Tunel czasoprzestrzenny by to oferował, choć i tak 18 godzin dla niej a minuta dla obserwatorów to rzeczywiście z lekka bez sensu może się wydawać.
Z drugiej strony gdyby się zastanowić tunel czasoprzestrzenny łączy czas i przestrzeń. Być może przejście przez sam tunel "trwało" z jej perspektywy jako obserwatora ale w rzeczywistości czas dla niej nie płynął (nie starzała się, była poza czasem i poza przestrzenią lub gdzieś pomiędzy, w tunelu) z tego powodu dla niej obserwacyjnie mogło minąć 18 godzin a w rzeczywistości do "czasu" wróciła w punkcie wejścia.