Gdy tak się, żyje w Polsce w XXI wieku i człowieka coraz bardziej poraża wszechobecna nijakość, marność, nieustanny przerost formy nad treścią w filmach, jakieś udawanie, nieudolne naśladowanie czegoś - ten film wyłania się jak diament z ciemności. Widziałem go wczoraj i dla mnie to światowy format, film bez kompleksów, film pokazujący jaką kiedyś mieliśmy szkołę filmową, jakich aktorów. Film jest również niesamowicie aktualny, sposób kręcenia, mądrość z niego płynąca naprawdę cudo.