W tym filmie wszystko jest oklepane - i fabuła, i akcja. Strzelaniny, pościgi, wybuchy, groźne miny i jeszcze bardziej groźni szubrawcy. Nasz bohater na 1% HP rozwala pół miasta i z ciężkim sercem odmawia wycieczki dziecku do ZOO.
Ale, kurcze, dobre to było! Film ulepiony z klisz, lecz niełatwo tak to połączyć aby...
Film dobry.
Fajnie pokazali dylemat moralny głównego bohatera i jak niektóre wątki, które wpływają na jego decyzje.
Główny bohater trochę bawi się w "rambo" i sieka jak terminator, ale biorąc uwagę jego genezę, film w pewien sposób to uzasadnia.
Strzelanki spoko.
Film nie za krótki, nie za długi i...
Początek niezły, ale potem coraz gorzej i robi się z tego taka głupawa propagandówka o islamskich terrorystach, którzy jedynie szukają leku na "raka" :) Szkoda.
Taki typowy klasyk -akcja z gościem o dobrym sercu, który rozwala wszystko:)
Było troszkę przesadzonych sytuacji, ale generalnie źle to się nie oglądało. 6/10
Film w swoim gatunku wypada całkiem dobrze. Fabuła oczywiście nie jest szczególnie wyższych lotów - całkiem przewidywalna, jednak realizacja stoi już na dużo lepszym poziomie. Dobrze się to oglądało - dużo akcji, film nie jest naszpikowany całą masą efektów specjalnych, co jest na plus. Można spokojnie polecić... 6/10
kiedy widzi się jak działają demokratyczne rządy,a zwłaszcza ich prominentni ministrowie !
A poważniej - film do obejrzenia po wyłączeniu mózgu z kieliszkiem czegoś mocniejszego w ręce; jak zwykle niezwykły superagent o gołębim sercu, w tle jakaś rządowa afera; a tym razem zamiast ratowania jakiejś zagrożonej pięknej...
Jako, że ostatnio głośno jest o temacie WOKE w filmach Netflixa, zaskoczyło mnie, że główny "dobry" bohater jest biały, a główny "zły" to czarny imigrant z Sudanu...
Ale jak się okazuje, poziom ułomności filmu nie zaskoczył, i przekroczył kolejne granice logiki.
1. Nasz superbohater inwigiluje podrzędną grupę...
Jakiś taki nijaki ? "bezpłciowy" ...taki o niczym ,takie ble,ble,ble... Wymęczyłem ,odchaczyłem i to tyle na tyle ;)
Film pozbawiony jakiejkolwiek subtelności fabularnej. Postaci rysowane grubą kreską. Wszystko naciągane jak w kinie z van Damme czy Stevenem Seagalem. "Twardziel" to miejski Rambo, który prze do przodu jak Schwarzenegger w filmie Commando.
Technicznie film dobry, ale cóż z tego, skoro sztampowy scenariusz pozbawia...